Wyglądało na to, że dojedziemy na Święta do Malagi. Święta Wielkanocne oczywiście, mające tę wyższość nad Świętami Bożego Narodzenia, że przypadają na wiosnę a więc – zielone listki – nieśmiałe promienie słońca - ciepełko.
Od dawna już w Szkocji dojrzewała idea połączenia żeglownym kanałem morskiego wybrzeża wschodniego z zachodnim. Zamierzano tu również wykorzystać naturalne drogi wodne.
There are bells
On the hills
But I’ve never heard them ringing…
- The Beatles
Ze Sfaxu płyniemy do Turcji i odżywa dyskusja gdzie właściwie leżą Dardanele, przez które będziemy wchodzić na Morze Marmara.
Niewiele jest na świecie krajów o rozmiarach Malty z tak bogatą i urozmaiconą historią rozciągającą się od czasów prehistorycznych aż do współczesności.
Życie mechanika okrętowego nie jest usłane różami. Przeważnie właśnie od niego ktoś bez przerwy czegoś chce, wymaga, gani, rzadko pochwali.
Nasz mały, tysiąctonowy stateczek oprócz rutynowego odwiedzania całej prawie Norwegii od strony morza w pewnym okresie pływał także z węglem ze Szczecina do Szkocji.
Cóż, to określenie wielomówiące… W dawnych czasach gwarancja szlachetności, czystości, ale niekoniecznie spełnienia. Bywało więc, że owe szlachetne dziewice spełniały się na innym polu niż - trywializujac zagadnienie – na zachowaniu gatunku.
wiersz Żywotne wdowy albo gdzie te chłopy
Żywotne wdowy albo gdzie te chłopy.
Jak już kiedyś opowiadałem zdarzyło mi się „jeździć” na Wyspy Owcze wcale niestarym kontenerowcem, z Hirtshals w Danii do Torshavn, tamtejszej stolicy położonej na wyspie Streymoy.
Znalazłem się tam w roku 1968 na pokładzie pięknego statku ms. TORUŃ jak to opisałem w poprzedniej książeczce. Wtedy w Nigerii panował spokój. Po prostu była wojna i armia trzymała wszystko i wszystkich silną ręką.
Był sobie zjazd lub cisza cmentarna. Na zjazd sunie rączym krokiem
wiersz Wiekowy dziadek Mateuszka
Morze wiele ma zagadek
Statki spod znaku czerwonego celtyckiego gryfa miały swa bazę w Cardiff. To znaczy, ściślej mówiąc, mieściły się tam biura armatora. Bazy jako takiej właściwie nie było; ale i tak dość często do Cardiff zawijaliśmy.
Nędzna mamono! – rzekł jakby z żalem Robinson Cruzoe przeglądając szuflady w kapitańskiej kabinie na pół utopionego statku z którego uratował się tylko on, a statek po przejściu nawałnicy został wyrzucony częściowo na brzeg.
Gdy mnie życie nie pieściło
Gdy na mostek wszedłem siłą
By nie świecić kiedyś morda
wiersz Samotność
Gdy czas włosy już posrebrzy,
Powyższe zdanie jest oczywiście parafrazą tytułu słynnego filmu „O jeden most za daleko” w którym ten jeszcze jeden most wiele sprawił; bodajże wręcz klęskę nacierających wojsk.
Był dzieckiem nie bardzo chcianym
Pływałem kiedyś z bardzo miłym kapitanem, starszym panem tuż przed, a może już na emeryturze... Wiadomo ogólnie, jakie to są emerytury marynarskie, więc widok dziarskiego jeszcze starszego pana na mostku nie dziwił nikogo.