Wielkie żeglarskie święto – finał regat The Tall Ships Races 2017 w Szczecinie, był jednocześnie okazją dla Chóru Akademii Morskiej w Szczecinie do zaangażowania się w trzy wielkie artystyczne wydarzenia.
Najbardziej podniosły moment Finału – sobotnie, uroczyste otwarcie regat rozpoczęło się wykonaniem hymnu narodowego szczecińskich muzyków: orkiestry symfonicznej Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie oraz Chóru Akademii Morskiej w Szczecinie dyrygowanych przez Sylwię Fabiańczyk-Makuch. A to dopiero preludium.
Kulminacyjnym punktem wieczoru, a kto wie – może i 14-letniej historii Chóru – był wieczorny koncert gwiazdy wieczoru, włoskiego tenora Andrei Bocellego. Znany na całym świecie artysta był główną gwiazdą imprez towarzyszących Finałowi TTSR, a wraz z nim na scenie pojawili się zaproszeni goście oraz – co istotne dla szczecinian – lokalni muzycy: orkiestra Filharmonii Szczecińskiej oraz Chór AM. – To był dla nas jeden z najbardziej pracowitych, a zarazem najbardziej emocjonujących weekendów w historii – przyznają chórzyści. – Wiele słów ciśnie się nam na usta, ale żadne z nich w pełni nie oddadzą tego, jak się czujemy po koncercie u boku Andrei Bocellego. Możliwość wystąpienia dla 150 tys. widowni, z tak wielkim artystą to wydarzenie, którego nawet nie ośmieliliśmy się mieć w sferze naszych najskrytszych marzeń – przyznali po koncercie.
Z chórzystami spotkaliśmy się jeszcze w niedzielę, 6 sierpnia w Operze na Zamku w Szczecinie. Zespół wziął udział w uroczystym prawykonaniu utworu symfonicznego „Odyssea” autorstwa kompozytora Henriego Seroki w aranżacji Krzysztofa Herdzina. To napisany specjalnie na tę okazję hymn regat, bardzo ciepło przyjęty przez publiczność.
Jak podkreślali chórzyści, wielkie znaczenie miał dla nich fakt, że wydarzenia były częścią zlotu wielkich żaglowców i miało miejsce w ich rodzinnym, ukochanym mieście – Szczecinie. Grupa nie ukrywa, że artystycznie i emocjonalnie jest silnie związana z rodzinnym miastem, a jego morski charakter podkreśla we wszystkich swoich działaniach. Tym bardziej udział w tych artystycznych przedsięwzięciach jest dla nich tak ważny.
Kulminacyjnym punktem wieczoru, a kto wie – może i 14-letniej historii Chóru – był wieczorny koncert gwiazdy wieczoru, włoskiego tenora Andrei Bocellego. Znany na całym świecie artysta był główną gwiazdą imprez towarzyszących Finałowi TTSR, a wraz z nim na scenie pojawili się zaproszeni goście oraz – co istotne dla szczecinian – lokalni muzycy: orkiestra Filharmonii Szczecińskiej oraz Chór AM. – To był dla nas jeden z najbardziej pracowitych, a zarazem najbardziej emocjonujących weekendów w historii – przyznają chórzyści. – Wiele słów ciśnie się nam na usta, ale żadne z nich w pełni nie oddadzą tego, jak się czujemy po koncercie u boku Andrei Bocellego. Możliwość wystąpienia dla 150 tys. widowni, z tak wielkim artystą to wydarzenie, którego nawet nie ośmieliliśmy się mieć w sferze naszych najskrytszych marzeń – przyznali po koncercie.
Z artystą wykonali aż 12 utworów:
- Va pensiero – Nabucco – Verdi,
- Intanto, Amici… – Cavalleria Rusticana – Mascagni,
- Di quella pira – Il trovatore – Verdi,
- Ave Maria – Schubert,
- Panis Angelicus – Franck,
- Brindisi – Traviata – Verdi,
- Moriccone – American theme,
- Funiculi funicula – Incanto – L. Denza,
- Canto della terra – Sogno – Sartori,
- Nelle tu mani – Gladiator,
- Con te partiro (Time To Say Goodbye) – Sartori,
- Nessun dorma – Turandot – Puccini
Z chórzystami spotkaliśmy się jeszcze w niedzielę, 6 sierpnia w Operze na Zamku w Szczecinie. Zespół wziął udział w uroczystym prawykonaniu utworu symfonicznego „Odyssea” autorstwa kompozytora Henriego Seroki w aranżacji Krzysztofa Herdzina. To napisany specjalnie na tę okazję hymn regat, bardzo ciepło przyjęty przez publiczność.
Jak podkreślali chórzyści, wielkie znaczenie miał dla nich fakt, że wydarzenia były częścią zlotu wielkich żaglowców i miało miejsce w ich rodzinnym, ukochanym mieście – Szczecinie. Grupa nie ukrywa, że artystycznie i emocjonalnie jest silnie związana z rodzinnym miastem, a jego morski charakter podkreśla we wszystkich swoich działaniach. Tym bardziej udział w tych artystycznych przedsięwzięciach jest dla nich tak ważny.