W poniedziałek 6-go czerwca odbyło się nasze kolejne i ostatnie przed przerwą wakacyjną spotkanie. Frekwencja jak na takie upały była zadowalająca.
Spotkanie otworzył i prowadził prezes Anatol Magdziak. W pierwszym punkcie zrelacjonował Majówkę na BARCE, w której udział wzięło 47 osb. Wszyscy świetnie się bawili, jadła pod dostatkiem i napitków też. Do tańca przygrywał didżej i solista w jednej osobie. Zabawa trwała do 23-ciej, po czym wszyscy weseli i szczęśliwi powrócili do domów. Wszyscy uczestnicy byli za organizacją następnej majówki na BARCE w 2012 roku.
Następnym tematem było Pożegnanie lata w Kiełbiczach, do chwili obecnej swój udział w imprezie zgłosiło 28 osób, pozostali się zastanawiają. Na naszym pierwszym po wakacjach spotkaniu tj. 5-go września chętni do udziału w imprezie muszą potwierdzić swój udział wpłatą 210 zł/osoba. Zgodnie z zawartą umową z właścicielem ośrodka 10-go września trzeba podać konkretną llość uczestników z rozbiciem na poszczególne domki.
Na piątkowy wieczór przy grillu beczkę piwa funduje nasz kolega Wojtek Danielewski. Na sobotnią uroczystą kolację przy świecach i muzyce 0,5 l Żołądkowej Gorzkiej /biała/ na dwie pary pokrywamy z konta naszego stowarzyszenia /zgodnie z ustaleniami na majowym spotkaniu/. Padła propozycja zorganizowania wyjazdu busami, a nie własnymi samochodami. Wszystko jest do załatwienia, chętni do takiego transportu zgłoszą swoje kandydatury na wrześniowym spotkaniu. Na tym część organizacyjną zakończono, Prezes życzył wszystkim udanych wakacji na łonie rodziny i przyrody. Rozmowy i dyskusje przy kawce i piwku trwały jeszcze długo nawet po wyjściu z klubu, ale przed szkołą.
Relację sporządził
Wasz Prezes
Anatol Magdziak
Następnym tematem było Pożegnanie lata w Kiełbiczach, do chwili obecnej swój udział w imprezie zgłosiło 28 osób, pozostali się zastanawiają. Na naszym pierwszym po wakacjach spotkaniu tj. 5-go września chętni do udziału w imprezie muszą potwierdzić swój udział wpłatą 210 zł/osoba. Zgodnie z zawartą umową z właścicielem ośrodka 10-go września trzeba podać konkretną llość uczestników z rozbiciem na poszczególne domki.
Na piątkowy wieczór przy grillu beczkę piwa funduje nasz kolega Wojtek Danielewski. Na sobotnią uroczystą kolację przy świecach i muzyce 0,5 l Żołądkowej Gorzkiej /biała/ na dwie pary pokrywamy z konta naszego stowarzyszenia /zgodnie z ustaleniami na majowym spotkaniu/. Padła propozycja zorganizowania wyjazdu busami, a nie własnymi samochodami. Wszystko jest do załatwienia, chętni do takiego transportu zgłoszą swoje kandydatury na wrześniowym spotkaniu. Na tym część organizacyjną zakończono, Prezes życzył wszystkim udanych wakacji na łonie rodziny i przyrody. Rozmowy i dyskusje przy kawce i piwku trwały jeszcze długo nawet po wyjściu z klubu, ale przed szkołą.
Relację sporządził
Wasz Prezes
Anatol Magdziak