Przejdź do treści

Ustawienia dostępności

Rozmiar czcionki
Wysoki kontrast
Animacje
Kolory

Tryb ciemny włączony na podstawie ustawień systemowych.
Przejdź do , żeby zmienić ustawienia.

Godło Polski: orzeł w złotej koronie, ze złotymi szponami i dziobem, zwrócony w prawo logo-sygnet Politechniki Morskiej w Szczecinie - głowa gryfa, elementy kotwicy i sygnatura PM Politechnika Morska w Szczecinie

Unia Europejska

Poezja naszego kolegi KŻW Zbigniewa Kica

Wdowcy zatwardziali.

Gdy przemierzam z pieskiem pole
Na tym smutnym łez padole
Czasem jak wytrawny łowca
Wypatruje w tłumie wdowca.
Postać to deficytowa
Przed wdowami wciąż się chowa
Choć niejedna wdowa chętna
Czasem nawet dość majętna
Rozpościera swoje sieci
Może w nie kolega wleci.
Chociaż pustka im doskwiera
Budżet często bliski zera
Wdowa chętnie ci pomoże
Ale żenić się broń boże.
Tresowany całe lata
Gdy raz wyrwie się spod bata
Jak dzik w polu w koło lata.
Wręcz wolałby się pochlastać
Niż szczęśliwym mężem zostać
Uradziły wszystkie wdowy
Choć to towar luksusowy
Tępić wdowca rzecz konieczna
Bo jednostka niebezpieczna
Wyjątkowo aspołeczna.

Kic Zbigniew


W wieku kwiecia czyli skiper na emeryturze.

Młodość przeszła z bicza strzelił
Lekcje, wojsko ,egzaminy
I już z workiem na Bułgarskim
Czasu nie ma na dziewczyny.

Pusan,Tokio,Filipiny
Świat był mały w tamtym czasie
Lecz jak planu nie zrobiłeś
To Max *wołał ty ku…się.

Czasem w pierdlu z murzynami
Czasem miło było w kasie
Czasem wieczór się spędziło
Z kolegami przy pół basie

Na frykasy łasy byłeś
Worek pełny,-serce pika
I już steward ci serwuje
Frykadelki ze strojnika.

Czasem worek śledzia ciągniesz
Czasem inne losy torby
Jumpry trzeszczą a we worku
Chyba ze dwa wieloryby.

Foka, rekin i meduza
Czasem szczęścia było mało
Technolog Max *wyzywa
Ach ty durna łysa pało.

Pusan, Tokio, Filipiny
Czasem w koi było miło
Ale wszystko odpłynęło
Gdzie zniknęły te dziewczyny?

Szybko przyszła chwila prawdy
ZUS pokazał wilcze zęby
Sadź na działce więc marchewkę
By dać dzieciom coś do gęby.

Żona nie ma nowych butów
Więc robi z ciebie śmiecia
Uśmiechnij się i nie narzekaj
Przecież jesteś w wieku kwiecia

Płatki szybko opadają
Łysy czerep świeci w lustrze
A podwyżki rzadko dają
Znów ci żona nosa utrze

Dzieci jakieś nieruchawe
Wciąż dokładać do nich trzeba
Ja w ich wieku….szkoda gadać
Lepiej przenieść się do nieba.

Żona burczy co tak dumasz?
Coraz gorzej między nami
I już ósmy raz podstawia
Mielonego z kartoflami

Pusan, Tokio, Filipiny
Życie robi z ciebie śmiecia
Uśmiechnij się ,żyj wspomnieniami
Przecież jesteś w wieku kwiecia.

Szczecin 04.2007

*technolog Max to personifikacja wszystkich polskich technologów.
Nie łączyć z żadną konkretna osobą.

Zbigniew Kic


Gryfińskie epitafium

W nadgranicznym gdzieś Gryfinie
Gdzie urodą cmentarz słynie
W białych czapkach z medalami
Magdziak, Niciak i Starosta
Paru innych po cywilu
Krzyworączka i Kasperek
Mechaników raczej mało
Pewnie gdzieś się załapali,
Ceremonia raczej smutna
Wszyscy nas obserwowali.

Słów nie było…o czym mówić
Gdy wzruszenie ściska usta
Serce szepce: to nie Dziedzik
To jest pogrzeb rybołówstwa.!!!

Gdzie te czasy gdy trawlery
Dziesiątkami orzą morza
Ryb tysiące ton do portu
Wiezie flota transportowa

Czy zrozumie jakaś" biurwa"?
Od Cape town po Duch Harbour
Niosło się ponad falami
Słynne ,dźwięczne ,polskie k....aaaa

Teraz w porcie głucha cisza
Czasem gdzieś z samego rana
Tam gdzie kiedyś rząd trawlerów
Wrzaśnie mewa zabłąkana.

Żeby dożyć takich czasów
Chyba lepiej już do piachu
Miałeś rację captain Dziedzik
Trzymaj się i żegnaj Stachu.!

Kapitanowi ż.w. ryb.morskiego Stanisławowi Dziedzik
Jemu poświęcam

Kic Zbigniew


RYBACKIE DZIEWCZYNY

Przewinęło się ich kilkanaście
Różne były ich drogi życiowe,
Lecz by wytrwać w tym trudnym zawodzie
Trzeba było mieć nie lada głowę.

By przełamać męski szowinizm,
Trzeba było mieć nerwy stalowe,
Lecz na szczęście dziewczyny mają,
W dyspozycji nie tylko głowę.

Wśród rybaków miały rozlicznych przyjaciół,
Wszak jechały na jednym wózku,
Uwielbiały pogłębiać zachodnie języki
Lecz najlepiej szło po francusku.

Różne były ich dalsze losy
Wszak mężowie nie zawsze są hojni,
Jedne robią wspaniałą karierę
Inne przewiał zefirek historii.

Teraz różni mądrzy bonzowie
Rozpatrują upadku przyczyny
Stawiam słuszny wniosek panowie
Stwórzmy pomnik rybackiej dziewczyny.

Zbigniew KIC
Kpt.ż.w.

Przeglądarka Internet Explorer nie jest wspierana

Zalecamy użycie innej przeglądarki, aby poprawnie wyświetlić stronę