Witajcie, krótka historia powstania Klubu Pod Masztami.
Do naszej szkoly zjawil sie niejaki Wojciech z Politechniki Szczecinskiej (nazwiska nie pamietam).Najprawdopodobniej reprezentowal ZSP. Zaproponowal nam, ze pomoze zalozyc klub. Powstala Rada Klubu, w sklad ktorej wchodzilem ja, Miecio Kruszewski, Piotr Szczechowicz i z pierwszego roku mechanik, ktorego nazwiska nie pamietam.
Oczywiscie padlo pytanie jak nazwac nasz klub. To ja rzucilem propozycje Klub pod Masztami i tak juz zostalo. Ciesze sie, ze po dzis dzien istnieje klub pod ta nazwa. Po naradzie zaczelismy od wystroju wnetrza. Na sieciarni zalatwilismy repy, siatke itd. Ja zrobilem model latarni morskiej, mechanik wykul z metalu rzezbe neptuna. Oczywiscie odbywaly sie wieczorki taneczne, do ktorych przygrywala nasza szkolna orkiestra.
Odbywaly sie tez spotkania z ciekawymi ludzmi, aktorami (np. Kobuszewski i Kociniak), graly tez zespoly jazzowe. Klub tetnil zyciem. Powstal tez bufet, ktorego wlascicielka prosperuje do dzis. Pozdrawiam Tadeusz Markowski.
PS.
Poprosiłam, aby Tadeusz spisał ten fakt. No i bardzo mu dziekuję.Wy też chyba nie macie nic przeciw.
Oczywiscie padlo pytanie jak nazwac nasz klub. To ja rzucilem propozycje Klub pod Masztami i tak juz zostalo. Ciesze sie, ze po dzis dzien istnieje klub pod ta nazwa. Po naradzie zaczelismy od wystroju wnetrza. Na sieciarni zalatwilismy repy, siatke itd. Ja zrobilem model latarni morskiej, mechanik wykul z metalu rzezbe neptuna. Oczywiscie odbywaly sie wieczorki taneczne, do ktorych przygrywala nasza szkolna orkiestra.
Odbywaly sie tez spotkania z ciekawymi ludzmi, aktorami (np. Kobuszewski i Kociniak), graly tez zespoly jazzowe. Klub tetnil zyciem. Powstal tez bufet, ktorego wlascicielka prosperuje do dzis. Pozdrawiam Tadeusz Markowski.
PS.
Poprosiłam, aby Tadeusz spisał ten fakt. No i bardzo mu dziekuję.Wy też chyba nie macie nic przeciw.